W bezkresnej otchłani Internetu wyłowiliśmy blogera Freye, który zamieścił bardzo pochlebną opinię o małym, zgrabnym jeździku Puky Wutsch. Zresztą sami spójrzcie….
oto PUKY WUTSCH – zdobyty i przywieziony przez Olę, a namierzony dzięki Chelsea i jej Mamie. rowerek jest super – lekki, prosty, przyjazny dla młodocianego użytkownika. sama treść – bez przerostu formy, co często towarzyszy zabawkom dla dzieci – sami zerknijcie. Rutka go ujeżdża w ogródku, ćwiczy skręcanie i uczy się wystarczająco sprawnie przebierać nogami – ale do takiej sprawności jaką ma Czester jeszcze jej daleko ;)
Tagi wpisu: jeździk Jeździk Puky Wutsch Puky