Musimy to zacytować:
Przesyłka dotarła w tempie ekspresowym. Dziękuję :)
Puki wzbudził dziki entuzjazm i zupełnie przyćmił poprzedni, mniejszy model, choć jeszcze dzień wcześniej był płacz, że “nikomu nie oddam mojego Pukiego, bo nowy na pewno będzie zepsuuutyyyyyyyyy!”. ;)
Boskie są te rowerki! Dzięki nim mam wrażenie, że rozpoczęliśmy modę na ‘biegówki’ w Tychach, bo w zeszłym roku każdy nas zaczepiał “co to? i dlaczego nie ma pedałów?” A w tym roku, przy pierwszym cieplejszym dniu, zaobserwowaliśmy cały wysyp laufradów.
Katarzyna
Taki e-mail z rana powoduje, że uśmiech nie znika nam z mordek jeszcze długo w ciągu dnia ;-) ;-) dla takich chwil w końcu się tym zajmujemy!
Tagi wpisu: Puky rowerek bez pedałów Rowerek biegowy Puky Rowerki biegowe