Blog sklepu AktywnySmyk.pl

Dziecko i rowerek – skuteczna metoda nauki jazdy bez kija i bocznych kółek

W serwisie LaifStyle znaleźliśmy zabawnie opisaną poradę pewnego tatusia, jak skutecznie nauczyć dziecko jazdy na rowerze, bez użycia kija czy bocznych kółek. Czyli w kilku słowach – jak własnoręcznie zbudować dziecku rowerek biegowy.

Przytoczymy kilka fragmentów, a całość można przeczytać klikając w link  Dziecko i rowerek – skuteczna metoda nauki jazdy bez kija i bocznych kółek

Mój najstarszy syn zaczął jeździć samodzielnie na rowerze mając 5 lat i 2 miesiące […] Czy to jego wina, że uczył się tak długo? Nie – warunkiem nie jest wiek dziecka, tylko jego wzrost i umiejętności nauczyciela, który powinien odpowiednio przygotować rower.

Etap I – “motor”:

– odkręcamy lewą korbę z pedałem
– odkręcamy prawy pedał i blokujemy korbę (np.: przywiązujemy sznurkiem do ramy)
– siodełko obniżamy na tyle, by dziecko siedząc na rowerku, pewnie stało obiema nogami na ziemi
– blokujemy kierownicę (np.: przywiązujemy sznurkiem rączki do złączenia ramy z siodełkiem), tak by skręt był możliwy o ok. 15 stopni

Na tak przygotowanym sprzęcie dziecko na początku po prostu “idzie” i uczy się utrzymywać równowagę.
Nie przeszkadzają mu pedały, a zblokowana kierownica nie “ucieka”.

[…]

Zachęcam do sprawdzenia tej metody. Zabawa z kijem i bocznymi kółkami powinna odejść do lamusa…

My ze swojej strony dodamy tylko, że na tak spreparowanym rowerze będą mogły jeździć dzieci na tyle wysokie, że ich lekko zgięte nóżki swobodnie dotykają ziemi całymi stopami przy najniższym ustawieniu siodełka, czyli mniej więcej statystyczne czterolatki o czym piszemy w tekście Rowerek biegowy kontra tradycyjny rowerek z odkręconymi pedałami.

AktywnySmyk napisał dnia 23 marca 2010 w kategorii: Porady
Tagi wpisu: porada   rowerek bez pedałów  

Regulacja kasku

Instrukcja jak dopasować i wyregulować kask dziecięcy

Dodaliśmy do strony PORADY instrukcję jak dopasować i regulować kask. To ważna informacja dla każdego kto kupił kask dla swojej pociechy!

AktywnySmyk napisał dnia 4 marca 2010 w kategorii: Porady
Tagi wpisu: kask   kask - porada  

Pomiar obwodu główki i wybór rozmiaru kasku

Aby dobrać prawidłowy rozmiar kasku dla smyka należy zmierzyć obwód główki dziecka.
Nie można kupować kasku nie znając tej wielkości!

Najpierw pomiar

Najlepiej dokonać pomiaru główki przy użyciu centymetra krawieckiego lecz jeśli nie ma go akurat pod ręką wówczas wystarczy sznurek, którego długość potem możecie sprawdzić na linijce. Obwód należy mierzyć ok 1cm nad brwiami tak aby centymetr był poziomo (koniecznie zobacz zdjęcie), dziecko powinno być wyprostowane i spokojne, wiemy że to trudne… dlatego najlepiej jest dokonać pomiarów kilka razy i uśrednić. Zróbcie to dokładnie.

Dobór – najważniejszy obwód

Znając obwód główki dziecka, co jest najważniejsze, możesz już wybrać kask. Nie będziemy wnikać w kształty i kolory, bo to w końcu kwestia gustu, najważniejsze jest, aby kask nie był za duży czyli kupiony na wyrost i latał na głowie, oraz aby kask nie był za mały (kupiony na styk) i cisnął małą główkę.

Bezpiecznie jest odjąć od wymierzonego obwodu główki 0,5-1cm i wybrać kask, którego minimalny rozmiar będzie najbliższy tej wartość (wtedy kask wystarczy naprawdę na długo).

Przykład: zmierzyłem główkę syna i uśredniłem wynik – wyszło 51,5cm. Następnie odejmuję dla bezpieczeństwa 1cm i mam 50,5cm. Teraz korzystam z tabelki z porównaniem kasków na stronie pt „Kaski dla dziecka – porównanie” i wybieram kask, którego minimalny rozmiar jest bliski mojego wyniku czyli kask od 50cm. Gotowe!

Wszystkie dostępne w AktywnymSmyku kaski mają regulowany rozmiar, większość ma regulację w zakresie 4-5cm. Rozmiar główki dziecka najbardziej się zmienia w pierwszych dwóch latach życia potem przyrost ten jest mniejszy*. Pomiędzy 2. a 5. rokiem życia obwód główki powiększa się średnio o ok 3cm (dla chłopców i dziewczynek w 50 centylu) co oznacza, że kask wystarczy na długo. Więcej o tym możesz przeczytać na stronie pt „Jak długo posłuży Smykowi kask rowerowy”.

Dlatego inwestując w dobry kask renomowanej firmy masz pewność, że będzie on bezpieczny, będzie rósł razem z dzieckiem i spokojnie posłuży na kilka sezonów.

Podsumowanie

Zmierz na spokojnie obwód główki dziecka, dla bezpieczeństwa odejmij od wyniku 0.5-1cm i wybierz kask, którego minimalny rozmiar jest najbliższy tej wartości.

Nie kupuj kasku na wyrost!

* dane na podstawie wykresów opracowanych przez: Z. Niedźwiecka, I. Palczewska. Zakład Rozwoju Dzieci i Młodzieży Instytutu Matki i Dziecka, Warszawa1999 r. Siatka centylowa dostępna na stronie edziecko.pl

Przed zakupem koniecznie Porówanaj kaski dla dzieci Puky, Bell i Giro

Kaski dziecięce w ofercie AktywnegoSmyka:

AktywnySmyk napisał dnia 12 lutego 2010 w kategorii: Porady
Tagi wpisu: Bell Bellino   Giro   Giro Rodeo   kask   kask - porada   Kask Bell   Kask Puky  

Bidon czy bukłak, czyli jak się najlepiej “nawadniać”

W serwisie MTBnews natrafiliśmy na ciekawy artykuł zatytułowany “Bidon czy bukłak“, którego autor zebrał wszelkie za i przeciw dotyczące picia przy użyciu obu wymienionych produktów podczas wycieczek rowerowych.

Dla niewtajemniczonych bukłaki to specjalnie przystosowane worki z tworzywa sztucznego, które po napełnieniu np wodą i zainstalowaniu w plecaku są niezastąpionym źródłem uzupełnienia płynów podczas wzmożonego wysiłku. Na zewnątrz bukłaka znajduje się wyprowadzony wężyk zakończony ustnikiem.  Wężyk ten przytwierdza się z reguły do pasów nośnych (na ramieniu) plecaka, więc ustnik znajduje się blisko ust, co bardzo ułatwia picie. Ustnik bukłaka chroniony jest najczęściej osłonką przymocowaną do wężyka i jest on skonstruowany tak, że wodę z bukłaka zassać można dopiero po ściśnięciu ustnika w buzi.

Tym najmłodszym zapalonym rowerzystom polecamy litrowy bukłak firmy Deuter, który idealnie pasuje do plecaka rowerowego Deuter Ultra Bike.

Bidon czy bukłak? Autor: Mariusz Goliński (Trek Gdynia)

Bidon czy bukłak? Autor: Mariusz Goliński (Trek Gdynia) Źródło: MTBnews.pl

Zainteresowanych tematem zapraszamy do przeczytania całego artykułu, my natomiast przytoczymy kilka cytatów z tekstu Mariusza Golińskiego, które naszym zdaniem najbardziej odnoszą się do klientów AktywnegoSmyka, czyli najmłodszych rowerzystów.
Nie mamy chyba wątpliwości, że podczas wspólnych wycieczek rowerowych z naszymi pociechami musimy zapewnić im odpowiednie nawodnienie organizmu.
Uważamy, że doskonałym rozwiązaniem problemu na dłuższej wycieczce rowerowej z kilkulatkiem jest właśnie omawiany w artykule plecak z bukłakiem, ponieważ:

picie jest dostępne zawsze bez odrywania rąk z kierownicy i sięgania po bidon. Puszczenie kierownicy choćby jedną ręką może być  niebezpieczne […]

zwłaszcza w przypadku mniej wprawnych jeszcze rowerzystów lub trudniejszych odcinków trasy.

mamy ze sobą odpowiedni zapas picia podczas dłuższej jazdy jeśli rama naszego roweru nie pozwala na zamocowanie  bidonu […]

a rama rzadko którego rowerka biegowego na to pozwala

łatwa dostępność umożliwia picie mniejszymi porcjami, co jest korzystniejsze dla skutecznego nawodnienia.

i to jest właśnie fajne, że podczas wycieczki młody rowerzysta pije wtedy kiedy chce, bez konieczności zatrzymywania się, powoli i w tempie zapotrzebowania, a nie wypija pół butelki wody na raz podczas postoju raz na pół godziny…

podczas wywrotki [plecak z bukłakiem] częściowo chroni kręgosłup przed urazem

To może najmniej istotny argument w naszym przypadku jako, że ci najmłodsi rowerzyści sporadycznie upadają na plecy, ale zawsze jakby to  jest to pewne zabezpieczenie

AktywnySmyk napisał dnia 18 stycznia 2010 w kategorii: Porady
Tagi wpisu: deuter   porada  

Jak długo posłuży Smykowi kask rowerowy

Jak długo posłuży Smykowi kask rowerowy

Smyk w pierwszych latach życia rośnie bardzo szybko, więc nie dziwi nas, że potencjalny sponsor kasku dla brzdąca zastanawia się na jak długo wystarczy inwestycja w porządny, markowy kask.

Z siatki centylowej wynika, iż największa zmiana obwodu główki następuje pomiędzy urodzeniem a 2. rokiem życia, potem przyrost ten znacznie się uspokaja… co powinno uspokoić też nieco sponsorów :-)

Zanim odpowiemy na pytanie musimy przypomnieć o kilku rzeczach… nie należy kupować kasku na wyrost (czyli takiego który teraz jest troszkę za duży ale już niebawem będzie akurat) ani na styk. Nie należy zakładać kasku na bardzo grubą czapkę, a tym bardziej na czapkę z daszkiem!!!

A teraz odpowiedź na pytanie tytułowe

Na długo :-) tzn na minimum 3 lata. Czemu…. ponieważ przez 3 lata pomiędzy 2. a 5. rokiem życia obwód główki rośnie o ok 3 cm (średnie dane na podstawie siatki centylowej dla chłopców i dziewczynek z Warszawy). Czyli kaski o najmniejszej regulacji obwodu w zakresie 4 cm wystarczą na minimum 3 sezony jazdy na… rowerku biegowym, hulajnodze oraz w foteliku rowerowym.

Należy pamiętać o tym, że nie zawsze trafimy tak, aby kask z najmniejszym wyregulowanym obwodem pasował akurat na główkę o aktualnym obwodzie.

W ofercie AktywnegoSmyka posiadamy kaski dwóch renomowanych firm Giro i Bell. Obie firmy produkują kaski dziecięce pasujące na główki o obwodzie od 48 cm do 57 cm. Oczywiście jeden model kasku nie obejmie tak szerokiego zakresu, w większości kasków reguluje się obwód w zakresie 4 – 5 cm, a maksymalnie w zakresie 7 cm.

Obliczenia

Właściwie to co najważniejsze już napisaliśmy, teraz prześledźmy skąd te wyniki się wzięły i spójrzmy na obwód główki w 2, 3, 4 i 5 roku życia dziecka mieszczącego się w 50 centylu. Nasze spostrzeżenia opieramy o siatkę centylową obwodu głowy maluchów z Warszawy.

Dane na podstawie wykresów opracowanych przez: Z. Niedźwiecka, I. Palczewska. Zakład Rozwoju Dzieci i Młodzieży Instytutu Matki i Dziecka, Warszawa1999 r. Siatka centylowa dostępna na stronie edziecko.pl

Dane

Poniżej przedstawiamy poglądowo obwód główki chłopców i dziewczynek w 10, 50 i 90 centylu dla wieku 2, 3, 4 i 5 lat.

Spójrzmy na obwód głowy w wieku 2 lat

Średnio dla chłopca

  • 10 centyl – 47,9 cm
  • 50 centyl – 49,4 cm
  • 90 centyl – 51 cm

Średnio dla dziewczynki

  • 10 centyl – 46,6 cm
  • 50 centyl – 48 cm
  • 90 centyl – 49,9 cm

Spójrzmy na obwód głowy w wieku 3 lat

Średnio dla chłopca

  • 10 centyl – 49 cm
  • 50 centyl – 50,5 cm
  • 90 centyl – 52,2 cm

Średnio dla dziewczynki

  • 10 centyl – 47,8 cm
  • 50 centyl – 49,3 cm
  • 90 centyl – 51,2 cm

Spójrzmy na obwód głowy w wieku 4 lat

Średnio dla chłopca

  • 10 centyl – 49,7 cm
  • 50 centyl – 51,3 cm
  • 90 centyl – 53,1 cm

Średnio dla dziewczynki

  • 10 centyl – 48,5 cm
  • 50 centyl – 50,1 cm
  • 90 centyl – 52 cm

Spójrzmy na obwód głowy w wieku 5 lat

Średnio dla chłopca

  • 10 centyl – 50,2 cm
  • 50 centyl – 51,9 cm
  • 90 centyl – 53,8 cm
  • 10 centyl – 49 cm
  • 50 centyl – 50,7 cm
  • 90 centyl – 52,6 cm

Średnio dla dziewczynki

Wynik
Zmiana obwodu głowki z wiekiem 2-5 dla chłopca i dziewczynki w 50 centylu

Zmiana obwodu głowki z wiekiem 2-5 dla chłopca i dziewczynki w 50 centylu

Chłopcu (50 centyl) w wieku 2 do 5 lat obwód główki wzrasta od 49,4 cm do 51,9 cm… zaokrąglamy (49,5-52) i mamy 2,5cm

Dziewczynce (50 centyl) w wieku 2 do 5 lat obwód główki wzrasta od 48 cm do 50,7 cm… zaokrąglamy (48-51) i mamy 3 cm

Podsumowanie

Zarówno chłopcu jak i dziewczynce przez 3 lata (od 2 do 5 roku życia) obwód główki wzrośnie o ok 3 cm.

Praktyka

A teraz praktyka… nasz nadworny sklepowy oblatywacz Maciek mieszczący się w centylu 97. rozpoczynał swoją rowerową przygodę w 18. miesiącu życia z kaskiem o zmiennym obwodzie od 50 do 55cm. Pamiętam, że kask ściśnięty maksymalnie był za mały, więc smyk miał wtedy mniej niż 51cm obwodu, w chwili pisania tego posta, oblatywacz ma 53 cm obwodu po ponad dwóch latach użytkowania kask nadal pasuje i ma luz (zimą spokojnie mieści się na czapkę). Wygląda na to, że kask spokojnie posłużyłby jeszcze przez kolejny sezon letni i być może zimowy. Na wiosnę jednakowoż planujemy go zmienić na nowy, jako że model Maćka nie ma zintegrowanego z kaskiem daszka i nie wytrzymał wszystkich crash-testów naszego smyka (obecnie daszek przyklejony jest taśmą i lekko dynda ;-). Spokojnie, żadnego poważnego wypadku… po prostu kask przeszedł kilka wślizgów hulajnogą w łóżko z lądowaniem centralnie na przednią część… daszek nie miał szans ;-)

Kaski dziecięce dostępne w AktywnymSmyku to:

Polecamy zapoznać się z naszym porównaniem kasków dziecięcych na stronie “Porównanie kasków dla dzieci“.

AktywnySmyk napisał dnia 18 grudnia 2009 w kategorii: Porady
Tagi wpisu: kask   kask - porada  

Z życia wzięte, czyli historia pewnej apteczki…

Tym razem nie będzie ani rowerowo, ani hulajnogowo ale na pewno o aktywności smyków oraz ich bezpieczeństwie.

Pewnego dnia nasz nadworny oblatywacz Maciek oblatywał z kolegą nasz domowy salon w papierowym kabriolecie.

Zabawa była przednia, a jej finał nieco groźny!

W pewnym momencie nasz młody kierowca potknął się i wyhamował czołem na drewnianej ławce (z zaokrąglonymi notabene brzegami).  Impet uderzenia naszego 3-latka był na tyle mocny, że coś musiało nie wytrzymać. Ławka okazała się być jednak na tyle twarda, że ona dała radę, pękła natomiast skóra na łuku brwiowym młodego kierowcy zalewając go od razu rzeką krwi …brrrr

Proszę sobie wyobrazić panikę w domu w takiej sytuacji. Mama trzyma na rękach płaczącego, rannego małego kierowcę, a naadrenalinowany tata przerzuca kuchnię w poszukiwaniu jałowego gazika i bandaża,  w międzyczasie biegnąc z lodem z zamrażalnika, coby ochłodzić nieco ranę i przytamować krwotok.

Nie wiem jak u Państwa w domach, ale u nas pudełka z lekami są trzy. W jednym są leki mamy, w drugim taty, a w trzecim syna. Wszystkie schowane wysoooko w kuchni aby nie były dostępne dla nieletnich w efekcie więc też trudno dostępne dla spanikowanego rodzica…

Potem jeszcze, podczas jazdy samochodem w niedzielny wieczór na ostry dyżur wydzwoniliśmy wszystkich znajomych siedzących przy komputerach z prośbą o numery telefonów do dyżurujących szpitali dziecięcych (w dorosłym szpitalu dziecka na szycie niestety nam nie przyjęli). Co zabawne na ostrym dyżurze dla dorosłych nie znali też ani telefonu ani dokładnego adresu do dyżurującego szpitala dziecięcego. Numer pogotowia niestety całą drogę był zajęty…

Wszystko dobrze się skończyło – na dowód zszyty kaskader poniżej ;-) dlaczego więc o tym piszę… Piszę bo na ogół nie myśli się o tym aby na co dzień mieć pod ręką w pełni wyposażoną w podstawowe środki opatrunkowe apteczkę oraz numery telefonów na ostre dyżury okolicznych szpitali. A warto, bo kiedy coś się dzieje, to w panice niczego nie można znaleźć, a czas wówczas jest bardzo drogocenny.

My się już nauczyliśmy. Turystyczna apteczka Deutera leży pod ręką wraz z listą niezbędnych telefonów. Zabieramy ją też ze sobą na wszelkie rowerowo-hulajnogowe wycieczki, co i Państwu, życząc aby nigdy się nie przydały,  gorąco polecamy.

AktywnySmyk napisał dnia 10 grudnia 2009 w kategorii: Aktualności, Porady
Tagi wpisu: Apteczka   bezpieczeństwo   porada